29 listopada 2016

Otokonia, otolity.. - o mnogości nazw słów kilka.

Witajcie,
Pewnego sobie razu, czyli dziś, uczę się. Znaczy się czytam i nagle natrafiam po drodze na dobrze znane wszystkim zwierzę: "otokonia".

"A oto koń."

Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie fakt, iż to nie zoologia, a owy "otokoń" to jeden wyraz. A drugi problem brzmi: niby jak taki koń miałby się zmieścić w uchu?
Ponadto w woreczku i łagiewce mamy nie jednego "otokonia", lecz stado.., yyy.., znaczy się bardzo dużo skupisko "otokoni".
Tak. Zdecydowanie coś tu jest nie tak. Okazało się w rzeczywistości, że:

otokoń = otolit = statolit - to po prostu różne określenia dla kamyczka błędnikowego.

Po co ktoś wymyślił "otokonia"?
Po co taka mnogość nazw?
Po co ten post?
Po co?

Po to powstały synonimy, aby uprzykrzać nam życie.

Myślisz, że coś umiesz. Znasz definicję, potrafisz opisać dany obiekt, nawet go dotykałeś. Pewnego dnia na ulicy, przechodzień rzucił Ci hasłem totalnie dla Ciebie niezrozumiałym. I co?
Szyszka!


Nic nie umiesz. Złośliwy wirus.., yyy.., znaczy się wyraz bliskoznaczny właśnie zepsuł Ci dzień. Co powinieneś w takiej sytuacji zrobić?
Tępić synonimy!


Oczywiście żartuję. Nie popadajmy ze skrajności w skrajność :-)
Tak to by było, gdyby świat był czarny-biały. A taki nie jest. Trochę skrzywdziłem teraz biedne synonimy. Fakt. Za co niezmiernie przepraszam. Mam nadzieję, że fanatycy języka polskiego oraz jego składni, nie przestaną mnie teraz lubić. Synonimy pełną ważną rolę, wzbogacając nasze słownictwo. To nie ulega wątpliwości, nie można ich zatem bezlitośnie wyeksterminować ot tak sobie.

Wnioskując, synonimy upiększają nasze słownictwo. Natomiast powinna zostać zredukowana ich liczba w terminologii naukowej. Sprawiają wtedy wiele kłopotów, mieszając nam w głowach. Pamiętajmy również, że o nasz ojczysty język trzeba dbać!
Pozdrawiam.

"Wszyscy tak bardzo kochamy kość skroniową!"

PS Znasz jakieś słowo z ogromną ilością synonimów? Śmiało, podziel się z nami w komentarzu lub ślij na nasz adres: studentyatakuja@gmail.com

1 komentarz:

  1. W imieniu OgólnoPUMowskiego Stowarzyszenia Miłośników Synonimów wyrażam głęboką dezaprobatę. Pozdrawiam natomiast jako członek Zagubionych w Kości Skroniowej.

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za udział w dyskusji :-)