19 listopada 2016

Sztuka rozmowy

Jest wiele czynników, które składają się na rozmowę.
Można by zacząć od spraw typowo technicznych znanych z języka polskiego takich jak definicja odbiorcy, adresata czy procentowa zawartość sygnałów werbalnych i niewerbalnych... Pytanie tylko brzmi po co?

Ludzie nie wymieniają słów, żeby rozważać kto jest kim i jak zaliczyć wszystkie punkty właściwej konwersacji. W rozmowie chodzi o poznawanie i tworzenie więzi.
Ktoś kiedyś powiedział mi, że to jest tak, że opowiadając o sobie przywiązujesz się do osób, które cię słuchają. Tak jakbyś stawał się czyimś przyjacielem.
I w tym kontekście sztuka zbalansowanej konwersacji polega na tym, żeby dać drugiej osobie się wypowiedzieć. Być zainteresowanym, pytać. Bo inaczej może okazać się, że ktoś kogo uważasz za przyjaciela, ktoś kto zna całą historię twojego życia, postrzega cię jako randomowego Janusza vel losową Grażynkę.
Pamiętajcie jednak o takcie i, żeby nie przechodzić ze skrajności w skrajność: żadnych wywiadów!
A na koniec jeszcze jedno.
Mowa jest srebrem, a milczenie złotem.
Definicją komfortu jest cisza.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękujemy za udział w dyskusji :-)