20 października 2016

Nieogary rządzą!

Dobry Wieczór!

Ten post jest w zasadzie pisany pod wielką presją Margaret T*.
Czy mieliście czasem tak, że coś Wam nie wyszło? Lipa, brzoza, sosna, choinka, bukszpan, świerk?


Pewnie, że tak! Otóż, Czasami jest tak, że z tych naszych błędów rozwija się coś znacznie więcej. Nie zawsze jest to tragedia, ale czasem i komedia. I właśnie tak było w moim przypadku :) Co się stanie, gdy zbiorą się dwie takie niezbyt ogarnięte osobowości i zaczną mieszać odczynniki na biochemii w proporcjach nie takich jakich trzeba i zaczną robić wszystko nie tak jak trzeba? Będzie jedno wielkie BUM!


Ale tak na serio to nie było żadnego BUM. Szkoda :(

PROLOG
Pan D i pan Ł robią doświadczenie. Pan Ł miesza. Pan D dodaje. Reszta grupy chowa swoje odczynniki w cieniu do szafy na kwadrans. Pan Ł i Pan D tego nie robią. Wszyscy piszą wejściówkę. Po wejściówce Pan Ł i Pan D orientują się, że tylko oni nie wstawili próbówek do szafy.

ROZDZIAŁ PIERWSZY I OSTATNI

Pan D i Pan Ł olewają to i kontynuują. Pan D używa pipety 1ml zamiast 0,1ml. Pan D orientuje się, że coś jest nie tak, gdy wszyscy mają przezroczysto-niebieskie barwy roztworów, natomiast Pan Ł i Pan D mają je żółte jak.. mocz. Więc Pan D po kryjomu to wylewa do zlewu i po kryjomu nalewa czegokolwiek niebieskiego. Wszyscy idą zmierzyć absorbancję, umieszczając próbówki w specjalnym urządzeniu. Następnie na podstawie wyliczeń i doświadczenia trzeba zrobić wykres. Pan D i Pan Ł chowają swoje próbówki przed wzrokiem asystentki. Robią mix danych, spisując i zmieniając dane od dwóch innych zespołów.

EPILOG
Po wynikach z wejściówki pan D jest zniesmaczony, gdyż tak jak później sprawdził opisał pewną definicję podobnie jak wikipedia. Jest przekonany że ma rację(i naprawdę tu on ją ma). Natomiast Pani Asystent mimo wyjaśnień, mu nie zaliczyła, gdyż nie napisał słowo w słowo ze skryptu. Pan D w ostatniej chwili powstrzymuje się, aby pójść i dalej się kłócić, gdyż mogłoby to się skończyć ostrzejszymi wejściówkami dla całej grupy do końca roku.


Natomiast sama końcówka ćwiczenia okazała się niezmiernie zaskakująca. Otóż Panu Ł i Panu D jako JEDYNYM z grupy wyszedł poprawnie wykres! Pani Asystent powiedziała, że prawidłowy wykres to kwestia dobrego pipetowania. Asystentka pochwaliła Pana D i Pana Ł, że są bardzo dokładni :)
~Hi Hi!


A na przedkoniec: Margaret T lubi cytaty, więc proszę bardzo, podaję go tu jak na tacy:


 A na zakończenie zdjęcie najpiękniejszego miejsca na ziemi:


Pozdrawiam Serdecznie!

*PS Wiem, że tego nie przeczyta, gdyż właśnie smacznie śpi! A zresztą, nawet jeśli by chciała, to i tak mnie nie kopnie. Margaret T. jest 200 km hen hoooo..., daleko stąd! Zatem nie muszę się bać :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękujemy za udział w dyskusji :-)