Krótka historia jabłka
A może wcale nie taka krótka? Jabłko. Ot, taki sobie owoc. Rośnie na drzewach. Ale czy w tym pospolitym tworze przyrody kryje się coś więcej niż tylko pokarm?
To może zacznijmy od budowy. Jabłko jest takie, jak każdy widzi, ale co kryje się w środku? Z biologicznego punktu widzenia jest dziwolągiem. Pewnie niewielu z Was wie, że określa się je mianem owocu rzekomego. Oznacza to, że w jego powstawaniu oprócz zalążni bierze udział inna część kwiatu, tworząca tzw. szupinkę. W tym przypadku jest to dno kwiatowe, z którego powstaje soczysta owocnia. Ta natomiast jest pokryta od zewnątrz osłonką. Błędem jest obieranie jabłka i wyrzucanie skórki która stanowi największe skupisko cennych składników odżywczych.
Teraz spójrzmy na jabłko z punktu widzenia chemika. Głównym składnikiem jabłka jest woda, następnie kwas jabłkowy, fruktoza, fosfor, żelazo, błonnik, witamina A, C, B1, B2, B3.. Tak. Lista ciągnie się w nieskończoność. Nic zatem dziwnego, że w Europie jabłko stało się właściwie symbolem zdrowia, urodzaju i płodności. Ale właściwie od czego wszystko się zaczęło?
Najpierw pojawiła się jabłoń. Dopiero później biblijna Ewa dopuściła się haniebnego czynu i zerwała z niej jabłko. Adam skosztował tego "zakazanego owocu" i utkwiło mu ono w gardle. W ten o to sposób pozostało tam aż do czasów współczesnych. W sensie frazeologicznym "jabłko Adama" to przenośnia nazwa wydatnego wcięcia tarczowego górnego chrząstki tarczowatej krtani, dobrze widocznej na męskich szyjach, upamiętniające grzech pierwszych rodziców z Księgi Rodzaju. Symbolicznie znaczenie jabłka przewija się nie tylko w chrześcijaństwie, ale także i w mitologii greckiej, chociażby słynne "jabłko niezgody" przyznane przez Parysa Afrodycie. Ponadto, jako nieodzowny atrybut władcy, jabłko królewskie obok korony i berła, symbolizowało umiłowanie wiary chrześcijańskiej. Nawet w baśniach ten cud natury znalazł swoje miejsce. Przykładów jest wiele. Chociażby Królewna Śnieżka, która zjadła zatrute jabłko i zapadła w śpiączkę.
A więc jabłko pełniło nie tylko rolę pożywnego posiłku, lecz także stało się elementem wielu zbrodni. Niezliczona ilość trucizn została podana potencjalnej ofierze właśnie w formie jabłka. A jeśli zerkniemy na osoby, które dokonały ważnych odkryć w historii ludzkości, to zauważymy, że większość z nich została odkryta przypadkowo. Tak jak Archimedes miał swoją wannę, Galvani żabie udka, tak to Newton posiadał swoje jabłko. A raczej nie posiadał, lecz dostał "w prezencie" prosto od jabłoni.
Nie ulega zatem wątpliwości, że jabłko było, jest i będzie nieodzownym elementem naszego życia. Stanowi idealny składnik zdrowej i zbilansowanej diety. W pewnym stopniu, choć może nie aż tak bardzo wielkim, ukształtowało naszą historię, którą znamy dziś. W końcu nie daleko pada jabłko od jabłoni. Nieprawdaż?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za udział w dyskusji :-)